Archiwum styczeń 2016


Nowości w świecie drukarek
21 stycznia 2016, 12:55

Od dawna ludzie zastanawiają się nad odpowiedzią, dotyczącą doboru odpowiednich tuszy i tonerów do swojej kserokopiarki. Cały czas stajemy przed dylematem, czy powinno się przeznaczyć więcej pieniędzy na materiały eksploatacyjne oryginalne, czy może oszczędzić i wybrać zamienniki?. Jeśli wybiorę półprodukty zastępcze, czy moja drukarka będzie dalej na gwarancji?, czy taki produkt może uszkodzić drukarkę? postaram się rozwiać wszedlkie wątpliwości związane z tym zagadnieniem, odpowiedź bowiem nie jest jednoznaczna i zależy od kilku czynników. Pierwsze najistotniejsze zapytanie dotyczy gwarancji, czy używając alternatywnych tonerów, tuszy, taśm barwiących do drukarek użytkownik traci gwarancję w przypadku awarii urządzenia - NIE. Zabrania tego Dyrektywa Unijna nr 93/13 CCE z 5.04.1993 r. która zabrania wprowadzania zapisów do gwarancji, informacji o tym, że stosowanie produktów zamiennych do drukarek powoduję utratę gwarancji. W praktyce jednak serwisy, wykorzystują brak wiedzy ludzi i od razu odrzucają przyjęcie nawet takiej drukarki. Osoby zajmujące się przyjmowaniem uszkodzonego sprzętu, już na wstępie pytają się czy w drukarce są materiały eksploatacyjne oryginalne czy zamienne. Jeśli są tam zamienniki, przyjęcie drukarki na serwis od razu zostaje rozpatrzone negatywnie. Jest to po prostu oszustwo zakładów serwisowych, które mają świadomość, że toner czy tusz nie jest w stanie uszkodzić drukarki, co najwyżej może ją zabrudzić. Na szczęście jest jeden sposób na obejście tego nieuczciwego precedensu, w momencie uszkodzenia urządzenia wielofunkcyjnego, wystarczy włożyć do urządzenia oryginalny kartridż (może to być toner startowy który był wraz z zakupionym urządzeniem, a jeśli już go nie mamy, można także kupić pusty pojemnik w dowolnym punkcie gdzie prowadzony jest skup zużytych materiałów eksploatacyjnych. Na koniec tematu gwarancji i uszkodzenia drukarki poprzez stosowanie zastępczych materiałów eksploatacyjnych, warto dodać, że porządne firmy oferujące alternatywne tonery i tusze dają nie tylko gwarancje na swoje produkty, aż do całkowitego wyczerpania, ale dodatkowo zapewniają naprawę urządzenia w przypadku uszkodzenia/zabrudzenia drukarki za sprawą ich produkt. Dzięki temu klient ma świadomość, że uzywając zamienników nasza kopiarka jest bezpieczna. Jak w praktyce sprawują się materiały zastępcze? czy ich jakość jest taka sama jak w przypadku oryginałów? Na to pytanie nie da się odpowiedzieć jednoznacznie, bowiem to zależy od wielu czynników. Są dwie najistotniejsze kwestie, pierwsza to model kopiarki jaką używamy, niektóre produkty zmienne drukują bez zarzutu, i nie ma najmniejszej różnicy pomiędzy oryginałem. Lecz w przypadku używania ich do niektórych modeli wydruki są gorzej jakości. Nie mogę tutaj wypisać wszystkich urządzeń, które dobrze sprawują się we współpracy z materiałami alternatywnymi. Aczkolwiek zaopatrując się w firmie,która dostarcza nam materiały eksploatacyjne sprzedawca winien być obeznany w towarze jaki oferuje i uczciwie poinformować czy dany produkt jest warty polecenia czy nie. Dobre firmy, dostarczają materiały eksploatacyjne na testy, klient może otrzymać towar w celu jego przetestowania (to nic nie kosztuje) jeśli jest usatysfakcjonowany zostaje wystawiona faktura, jeżeli nie zwraca produkt. Takie praktyki stosują duże i sprawdzone firmy. Klient dzięki temu może bez narażania się na koszty, sprawdzić dokładnie jakość zanim dokona zakupu. Używając tonerów i tuszy do drukarek Samsung produkty alternatywne sprawdzają się bardzo dobrze. Kłopoty zaczynają się gdy musimy skorzystać z artykułów zastępczych do drukarek marki Sharp, Epson, Gestetner, Kyocera itp. Nie mogę oczywiście stwierdzić, że materiały zastępcze do urządzeń tych producentów są gorsze, ale potrzebują one większej uwagi. W modelach tych zazwyczaj występują oddzielnie pojemniki z proszkiem (tonery) i osobno moduły bębnów, do których wsypuje się proszek. Cały problem polega na tym, że wymieszanie dwóch różnych proszków czy to oryginału z zamiennikiem czy też dwóch różnych produktów zastępczych (innych producentów) może spowodować problemy z wydrukiem. Wobec tego ważne jest aby wydrukować cały proszek przed zmianą tonera. W bębnie znajduje się zbiornik, w którym na ogół są pozostałości poprzedniego tonera. Dlatego wykwalifikowany sprzedawca, ma obowiązek znać własny towar i doradzić ewentualnie podczas zakupu. Drugą kwestią jest sprawa producenta zamienników, niestety na rynku jest ogromna liczba tonerów regenerowanych, a od jakiegoś czasu pojawiły się produkty 100% nowe tak zwane chińczyki. Cały problem polega na tym, że każda firma zachwala swój towar, niestety część po prostu oszukuje. Na skutek takich działań jakość artykułów alternatywnych uległa pogorszeniu, solidne dobre firmy, aby utrzymać się na rynku muszą obniżać cenę kosztem jakości. Dlaczego sytuacja jest aż tak zagmatwana? otóż dlatego, że klient kupując toner nie wie czy jego produkt jest zregenerowany w sposób "profesjonalny" (chodzi tu przede wszystkim o wymianę najważniejszych części, które powinny zostać usunięte a w ich miejsce dodane nowe). Jest to przede wszystkim bęben, listwa zbierająca, toner powinien posiadać plombę zabezpieczającą, no i oczywiście kwestia zasypania go dobrej jakości proszkiem. Toner zregenerowany tym sposobem, z pewnością będzie służył do końca a jakość wydruku nie odbiegnie od oryginału. Niestety sporo firm walcząc o klienta zaniżają bardzo ceny, wzorem jest tutaj śmietnisko, czy wysypisko allegro. W tym akurat dziale jest to sprzedaż odpadów, bo jak inaczej nazwać toner (na przykładzie popularnych produktów takich jak toner CE285A sprzedawany po 9zł? gdzie koszt produkcji z wymianą wyszczególnionych wyżej podzespołów wynosi 30zł (bęben ok 7zł, listwa zbierająca 3,5zł, plomba 1,5zł, proszek 5zł, pusta kaseta 10zł, kartonik i folia 3zł) bez uwzględnienia robocizny. Fakt ten uwidocznia że materiały eksploatacyjne oferowane w takiej cenie to zwykły odpad z produkcji lub regeneracja mało profesjonalna typu, nawiercić dziurę wsypać trochę proszku i to wszystko. Trudno więc jednoznacznie określić czy zamienniki jakościowo nie są gorsze od oryginałów. Jeśli klient miał do czynienia z tonerem zregenerowanym przez firmę, czy osobę sprzedającą na allegro, to będzie przeświadczony o jego złej jakości. Jednak kartridże napełnione prawidłowo (produkty na pewno znacznie droższe) nie odbiegają od oryginałów. www.tusz.org